Każdy wschód słońca

Robert i Róża już jakiś czas temu wypuścili swoje dzieci w świat, które teraz już na własny rachunek tworzą karty tej opowieści. Księża Tadeusz i Jan zostają wysłani na misje do szkockiego niedużego miasta Kirkcaldy, na północ od Edynburga, gdzie co krok spotykają rodaków. Pierwszy z nich, teraz już niewątpliwie główny bohater opowieści, ma niezwykły dar przyciągania do siebie ludzi, którzy powierzają mu swoje kłopoty. Oczywiście, oprócz radości nie zabraknie też chwil trudnych, a nawet bardzo trudnych, ale nie po raz pierwszy będziemy się mogli przekonać, że tak niemodne dziś atrybuty jak dobroć, wierność i męska przyjaźń sprawdzić się mogą nawet w sytuacjach podbramkowych. Tuż za rogatkami miasta zamieszkali też Ela z Davidem, którzy oczekują szczęśliwego powiększenia rodziny.